Menu Zamknij

Loni

Kolejny dzień,kolejne wezwanie i kolejne “nieszczęście” pod naszą opieką. Zaprzyjaźnione z fundacją Panie zadzwoniły do nas z prośbą o pomoc. Na ogródki działkowe przybłąkała się kotka, nikt nie wie skąd, nikt jej wcześniej nie widział. Biedna, wycieńczona, z schorowanymi uszkami. Lonia szybko trafiła pod opiekę weterynarza. Wstępna seria badań i wstępne diagnozy. Testy na choroby wirusowe ujemne, anemia, stan zapalny, podejrzenie nowotworu. Wymagane są dalsze badania histopatologiczne. Niestety, uszy Loni są w tragicznym stanie, wymagają operacyjnego usunięcia…
Lonia wymaga teraz teraz specjalistycznej opieki i dalszego leczenia.

Kategoria:
Udostępnij: