Dzień rozpoczął się bardzo smutno…odszedł Azorek. Nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli. To nie film czy bajka z morałem. Często zderzamy się z brutalną rzeczywistością…
Nasz kochany Reksio pobiegł za tęczowy most. Guz był ogromny i nieoperacyjny. Żegnaj Reksiu…Do zobaczenia!
10 października odeszła nasza Kosmitka…ten dzień był dla nas pełen smutku, poczucia bezsilności i żalu…Kosmitka odeszła sama. Boleśnie nas zaskoczyła, bo jeszcze dzień wcześniej czuła…
Smutna niedziela. Nasza Lenka miała panleukopenię. Była bardzo słaba, ale bardzo dzielna. Niestety jej stan się gwałtownie pogorszył. Już nic nie boli… Lenko biegaj szczęśliwa…
Smutne wiadomości, za Tęczowy Most pobiegł Toluś. Jeszcze niedawno cieszyliśmy się, że dziadzio zjadł i podreptał po trawce, ale niestety nastąpiło gwałtowne pogorszenie jego stanu…