Menu Zamknij

WSTRZYMUJEMY PRZYJMOWANIE NOWYCH PODOPIECZNYCH 💔

UWAGA ! Kochani, kolejne prośba do Was. Nie wiemy jak już mamy prosić, bo zdajemy sobie sprawę, że wszystkim jest ciężko, ale rzeczywistość jest taka, że funkcjonujemy tylko i wyłącznie dzięki Waszym darowiznom finansowym i rzeczowym. Tym razem pokazujemy Wam poniżej faktury za jeden miesiąc. To nie wszystkie, bo część jeszcze nie dotarła, a kwota ta będzie opiewał na jeszcze kilka dodatkowych tysięcy.

Suma miesięcznych faktur za usługi weterynaryjne to w zaokrągleniu 25 000 zł
plus faktury które jeszcze dojdą około 3000 zł
plus czynsz za siedzibę 1200 zł
oraz za miejsce kwarantanny kotów 662,36 zł + energia 129,41 zł
do tego miesięczne wyżywienie naszych podopiecznych to około 5000 zł
suma naszych miesięcznych wydatków to około 35 000 zł!!!!!MIESIĘCZNIE!!!!

Rocznie całkowita suma utrzymania i leczenia naszych podopiecznych osiąga prawie PÓŁ MILIONA złotych !!

Te wydatki się zmieniają, w okresie wiosenno-letnim kiedy rodzą się małe niechciane zwierzęta, te wydatki są jeszcze większe
Kochani, tracimy płynność finansową. W najbliższych miesiącach zapadnie decyzja co dalej. W tej chwili nie przyjmujemy nowych zwierząt, bo nosimy się z zamiarem zamknięcia fundacji na początku marca. Nie możemy wciąż odbierać telefonów z prośbą o pomoc i jej odmawiać i jeszcze słuchać pretensji za to, że nie mamy możliwości.

W linku poniżej podsumowanie minionego roku. Efekty naszej pracy i Waszego wsparcia <3

https://www.facebook.com/petpatrolrybnik/posts/545847557586678

My wolontariusze dajemy z siebie wszystko. Swój czas, całe serce i pieniądze też (paliwo, czasem zakup karmy z własnych środków dla podopiecznych fundacji, które mamy na tymczasie) naprawdę jesteśmy w stanie poświęcić dla tych zwierząt bardzo dużo.
Niestety są rzeczy, których nie przeskoczymy. To finanse.
Lekarze z którymi współpracujemy zawsze traktują nas ulgowo. Nie zarabiają na nas jak na zwykłych klientach. Otwierają swoje gabinety po godzinach, nie liczą za dodatkowe badania, czasem anulują jakąś fakturę. To samo nasze hoteliki. Ceny możecie porównać z innymi ofertami hoteli. W hoteliku gdzie przebywają nasi podopieczni, opiekunowie sami jeżdżą z nimi do przychodni, kąpią, podają leki, pracują nad zachowaniem czy w przypadku Psiej Sfery Kasi pracuje z trudnymi przypadkami. Za dziką Kalinkę od przyszłego miesiąca nie płacimy ponieważ jej wyprowadzenie, potrwa prawdopodobnie jeszcze parę lat, bo to dziki i bardzo straumatyzowany pies, dlatego Kasia zrezygnowała z opłaty i zostanie u niej na czas nieokreślony bez opłat. Natomiast Patrycja z Hoteliku i Salonu Marley jest gromerką i to do niej trafiają zaniedbane psy z interwencji. Pati kąpie, obcina i doprowadza ich wygląd do porządku nie biorąc za to grosza…Iza z AnimalSpa też jest groomerką i w swoim salonie opiekuje się kociakami z ulicy i wraza z Justyną z Łapkoterapii zajmują się rehabilitacją kota Kinderka, zresztą to nie pierwszy nasz podopieczny, któremu pomogły bezinteresownie. Tak więc kochani, mamy wśród ludzi wielu życzliwych osób , które wspierają nas jak mogą…niestety pomimo tego opłaty sami widzicie są ogromne. W tej chwili juz po raz ostatni prosimy Was o pomoc, bo tak jak wcześniej napisaliśmy, jeśli sytuacja się nie zmieni i pomimo ograniczenia naszej działalności, nie będziemy wypłacalni, zamkniemy fundację taką podjęliśmy decyzję. My wolontariusze zrobiliśmy co mogliśmy, oddaliśmy swoje serca tej fundacji, niestety nie każda bajka ma dobre zakończenie…
Kochani, nadzieja umiera ostatnia, jest tez matką głupich…my jesteśmy głupi za tymi zwierzakami… jeśli możecie, to wesprzyjcie nas, tutaj nie chodzi o wielkość datku, każda złotówka to dla nas uścisk od Was za to co robimy <3 Dziękujemy za to że nas wspieraliście, i wierzyliście w to co robimy <3

W tytule przelewu : pomagam

Konto bankowe (PL):
24 1600 1462 1824 6396 7000 0001
Konto walutowe (EUR):
94 1600 1462 1824 6396 7000 0002

Udostępnij: