Menu Zamknij

Dramatyczna interwencja w Rybniku

Zwrócono się do nas o pomoc. Sytuacja na jednej z posesji przy ulicy Rudzkiej już od lat spędzała sen z powiek osobom zaangażowanym w pomoc zwierzętom, ludziom czy różnych instytucji. Sytuacja trudna, bo choroba, bo starszy człowiek, bo problemy, zbieractwo… Różne próby rozwiązania problemu zwierząt ciągle kończyły się fiaskiem. Coś co mogłoby się wydawać proste z zewnątrz, od środka takie nie jest. Bezsilność…w szczególności bezsilność Pani Kasi, która od lat starała się dokarmiać, opiekować i szukać pomocy dla człowieka i zwierząt.

Wraz Urzędem Miasta oraz Strażą Miejską udało się zabrać wszystkie psy. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za ich pomoc i zaangażowanie w tą trudną do rozwiązania sytuację.


Psy trafiły do schroniska i chociaż ich odprowadzenie do schroniskowych kojców, to raczej smutna powinność, jednak biorąc po uwagę ich dotychczasową sytuację, wiemy że od teraz będzie już tylko lepiej. Będzie zawsze pełna miska, będzie woda do picia, nikt nie będzie bił, a i nowe domki z pewnością wkrótce też się znajdą.

Udostępnij: