Wieczór…na drogę wybiega Śledzik…nadjeżdża samochód…uderzenie…malutkie ciałko toczy się bezwładnie po ulicy…pisk, płacz, ból…kierowca odjeżdża, zostawiając konającego psa na środku ulicy…Oto historia śledzika. Piesek został jak najszybciej przetransportowany do weterynarza i tam został operowany. Trzeba było usunąć śledzionę i krew która zebrała się w brzuszku. Lekarz po operacji powiedział, że to były minuty. Minuty dzieliły Śledzika od śmierci. Piesek doszedł do siebie, jest już po szczepieniu i może szukać domku!
Kontakt ws. adopcji: 669 953 492
Kategoria: Adoptowane
Tagi: adoptuj, adoptujkundelka, adoptujniekupuj, adoptujpsa, czarny, fundacja, mieszaniec, petpatrolrybnik, pies, rybnik, samiec, średniego wzrostu